Genesis
Wieża wiatrowa w domu Szejka Saeeda, ojca Rashida |
Souk Al Bahar - widok z Burj Khalifa (zdj. Teresa Ferraris) |
Dubai Marina - nowa dzielnica mieszkalna (zdj. Teresa Ferraris) |
Już nie raz słuchał narzekań ludzi na słabnące zainteresowanie perłami ze strony świata zachodniego. Dzisiejszego dnia rozmowy dotyczyły właśnie problemów jakie spotkały handlarzy perłami i ich rodziny. Rashid od małego interesował się losem swoich ludzi i starał się zrozumieć wszystkie wydarzenia które kształtowały otaczającą go rzeczywistość. Przybysze opowiadali o wydarzeniach z dalekich krajów na zachodzie, w których ludzie zdawali się mieć podobne problemy co jego miasto. Rashid szybko zrozumiał że jest to jedna z przyczyn kryzysu z jakim borykają się właśnie mieszkańcy miasta. Wszyscy dotychczasowi kupcy pereł zaczęli zaciskać pasa, ponieważ ich kraje pogrążyły się w recesji. Stało się oczywiste że nie mogą teraz sobie pozwolić na wydawanie zbyt wielu pieniędzy na klejnoty.Jeden z brodatych gości ojca zaczął potem opowiadać o odkryciu jakiego dokonano w jednym z państw na dalekim wschodzie. Już jakiś czas temu udało się tam wytworzyć perłę w warunkach hodowlanych. Teraz zaś rynek zalewany jest hodowlanymi perłami, które są o wiele tańsze od swoich naturalnych odpowiedników. W takich warunkach poławianie pereł przestało być po prostu opłacalne. Ojciec słuchał w skupieniu. Rashid nie mógł uwierzyć w to co słyszy. Okazało się że mimo urodzaju naturalnych pereł jakim zostali obdarzeni jego ludzie, pojawiły się okoliczności które nie pozwalały im dalej gromadzić bogactwa i rozwijać miasta. Rashid zrozumiał wtedy ryzyko jakie niesie ze sobą skupianie się na jednym tylko towarze. Rozumiał też zagrożenia wynikające z konsumpcji całego bogactwa jakie się nagromadzi. Mimo skromnego wykształcenia jakie otrzymał, Rashid był bardzo bystry i ze skomplikowanych sytuacji potrafił wyciągać proste wnioski. Postanowił że zadba o to żeby podobna sytuacja już nigdy się nie powtórzyła. Już wkrótce miał okazje wywiązać się z postanowienia.
Preludium
Sheik Zayed Road nocą - główna arteria Dubaju |
Akwarium Ambassador Lagoon w hotelu Atlantis |
Parking hotelu Atlantis |
Mając długoterminową wizję oraz potrzebne środki Szejk Rashid stworzył podwaliny pod nowoczesną metropolię. Wybudował dwa porty kontenerowe. Jeden przy samym ujściu kanału Dubai Creek otrzymał jego imię, a drugi był jednym z najambitniejszych projektów w regionie. Port w Jebel Ali stał się największym nabrzeżem stworzonym przez człowieka i największym portem kontenerowym między Rotterdamem a Singapurem. Kilka lat później w bezpośredniej bliskości portu Rashid polecił wybudować strefę wolnego handlu, w której przedsiębiorcy będą cieszyć się swobodami prowadzenia działalności gospodarczej oraz brakiem ceł i podatków. Jego pierwotnym planem było również dobudowanie lotniska w pobliżu strefy wolnego handlu, lecz doradcy odwiedli go od tego pomysłu, co argumentowali zbyt dużą odległością portu lotniczego od centrum miasta. Postanowił dać światu jasny sygnał budując pierwszy wieżowiec w całym regionie Bliskiego Wschodu i nadając mu wymowną nazwę World Trade Centre. Niektórzy dziwili się dlaczego Rashid tak uparcie obstaje przy budowaniu wieżowców, skoro na pustyni było dostatecznie dużo miejsca. Lecz Rashid tym razem pozostał nieugięty i wieżowiec został wybudowany.
Policyjne Lamborghini |
Apogeum
Burj Khalifa (zdj. Teresa Ferraris) |
Dzielnica Downtown - widok z Burj Khalifa (zdj. Teresa Ferraris) |
Ski Dubai (zdj. Teresa Ferraris) |
Burj Al Arab (zdj. Teresa Ferraris) |
Jakieś trzydzieści minut drogi od Burj Khalifa, niemalże na środku pustyni znaleźć możemy pomnik próżności i przerostu ambicji władców Dubaju. Centrum sprzedaży projektu Dubailand, w zamyśle największego parku rozrywki na świecie mającego przyćmić wszystko co zostało do tej pory zbudowane. Przy wejściu straszą mocno zakurzone i trącące kiczem makiety z promami kosmicznymi, orkami, dinozaurami i żyrafami. Wszystkie są nawiązaniem do któregoś z mniejszych bądź większych projektów Dubailand. Wnętrze budynku skrywa imponujących rozmiarów makietę całego przedsięwzięcia. Patrząc na nią ciężko nie pokręcić z niedowierzaniem głową. Część projektów nie zasługuje na zakwalifikowanie ich do innej kategorii niż chorobliwie ambitne. Na Dubailand, który ma mieć powierzchnię dwukrotnie większą od Disneylandu na Florydzie, składa się czterdzieści pięć mega projektów. Jako pierwszy rzuca się w oczy projekt promenady Bawadi, mającej być wyzwaniem rzuconym samemu Las Vegas. Nic dziwnego, w końcu Dubaj często jest porównywany z amerykańską jaskinią hazardu. Jednak na dziwnych budynkach, efektownych atrakcjach wizualnych i położeniu na środku pustyni podobieństwa się kończą. W Dubaju hazard jest zakazany, dlatego o kasynach możemy zapomnieć. Jednak Bawadi ma być imponującym skupiskiem hoteli tematycznych, nawiązujących do różnorodnych krajów oraz kultur. Największy z nich, Asia Asia ma mieścić rekordową ilość sześciu tysięcy pięciuset pokoi. O ile Bawadi jest projektem ambitnym to co powiedzieć o pomyśle stworzenia kopii wybranych cudów świata? Nowo wybudowane Koloseum, Piramidy w Gizie, Taj Mahal czy krzywa wieża z Pizy miałyby spełniać rolę luksusowych hoteli tematycznych. Natomiast rekonstrukcja Wenecji, fragmentu Chińskiego muru, wiszących ogrodów z Babilonu czy Wieży Eiffle’a powinny stanowić magnes przyciągający turystów, którzy nie będą już musieli jeździć po całym świecie żeby zrobić sobie zdjęcia ze światowymi zabytkami.
Pokaz fontann pod Burj Khalifa (zdj. Teresa Ferraris) |
Mimo zdecydowanego spowolnienia, Mohammed nie zamierza jednak rzucać ręcznika. Stwierdzenie że jakiś projekt został odwołany w Dubaju jest zdecydowanie nie na miejscu. Każdy komunikat lepiej brzmi, kiedy stwierdza że dany projekt został po prostu odłożony w czasie. Kolejnym wyzwaniem stojącym na horyzoncie jest Expo 2020. Dubaj przy ubieganiu się o prawo do jego organizacji ucieka się do coraz ciekawszych sztuczek wizerunkowych. Ostatnią z nich było zakupienie dla sił policyjnych Dubaju dość nietypowej floty radiowozów składającej się z luksusowych samochodów. Dzięki temu zgrabnemu posunięciu marketingowemu Dubaj znów przypomniał światu o swojej niezwykłości. W dobie kryzysu Mohammed nie zapomina o przesłaniu pozostawionym przez Rashida. Nie zaniedbuje również infrastruktury. Pod tym względem Dubaj także zbroi się na potęgę.
Międzynarodowe lotnisko Al Maktoum w Dubaju co roku wita coraz liczniejszą grupę gości z całego świata. Jedni przyjeżdżają tu na słoneczne wakacje. Innych przyciąga ciekawość. Jeszcze inni odwiedzają miasto w interesach a podróżni traktują to miejsce jako wyjątkowo dogodny port przesiadkowy.
Dosłownie srebrny Rolls Royce (zdj. Teresa Ferraris) |
Akwarium Lost Chambers w hotelu Atlantis (zdj. Teresa Ferraris) |
Bello ed interessante. Soprattutto molto azzeccata l'ambientazione della Genesis. Aggiungendoci un pizzico di intrigo ed un bel delitto ci verrebbe fuori un ottimo giallo :)
OdpowiedzUsuń