Przejdź do głównej zawartości

Posty

Krzemowa Dolina

  - Polecę z tobą! Słyszę w odpowiedzi na swoja wymówkę do przedwczesnego zakończenia imprezy o trzeciej nad ranem. Za kilka godzin musze stawić się na lotnisku, żeby odprawić się na samolot zabierający mnie na Maltę. Z czarującym uśmiechem na twarzy swoja chęć dołączenia do wycieczki deklaruje Sean. Średniego wzrostu brunet o Sycylijskich korzeniach jest moim klientem z amerykańskiej agencji eventowej. Znajdujemy się w barze na górnym pokładzie legendarnego statku liniowego Queen Elisabeth 2, który oprócz bycia świadkiem wielu zamorskich podroży możnych tego świata, w 1982 roku miał również swój mały epizod wojenny transportując brytyjskie wojska ekspedycyjne na Falklandy. Po przejściu na emeryturę, Queen Elisabeth 2 udaje się na zasłużony odpoczynek w terminalu wycieczkowym w porcie w Dubaju, gdzie zostaje przekształcony w luksusowy hotel. Impreza, na której jesteśmy to zwieńczenie tygodniowego eventu, rozpoczynającego się od mojego najdłuższego, trwającego niemal czterdzieści godz
Najnowsze posty

Sztuczna inteligencja

  Jednym z podstawowych warunków poczucia bezpieczeństwa człowieka jest wrażenie sprawowania choćby częściowej kontroli nad niektórymi aspektami swojej egzystencji. Im większe poczucie kontroli tym większy komfort. Im większy komfort tym większe poczucie bezpieczeństwa i mniejsze napięcie. Jest takie przysłowie, jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz. To prawda. Im lepiej się zorganizujemy i przygotujemy tym mniej zostawiamy miejsca na zdarzenia losowe i chaos. Jesteś event managerem. Wyobraź sobie że nagle znalazłeś się w kręgielni. Stoisz przy torze, na którym wkrótce partię ma rozegrać grupa twoich klientów. Twoim zadaniem jako event managera jest sumienne ułożenie kręgli zgodnie z życzeniem klienta. Klienci stoją daleko, nie widzą do końca miejsca gdzie będą stały kręgle. Przekrzykują się przekazując ci instrukcje, często sprzeczne. W końcu zaczyna ci się wydawać że rozumiesz czego klienci od ciebie oczekują i zabierasz się za układanie kręgli. Nie robisz tego jednak sam, ponieważ

Dubai Fashion Week

  - Modelki to kościste suki, zajmują mało miejsca – wysyczała przez zaciśnięte w złośliwym uśmiechu zęby Melissa, po czym uznała że możemy przejść do następnego punktu dyskusji. Zrezygnowany kiwnąłem głową i zapisałem jej uwagę w notatniku w nieco zmienionej formie. Siedzieliśmy w ładnie zaprojektowanej, ale pozbawionej światła dziennego salce konferencyjnej, omawiając szczegóły organizacji Dubai Fashion Week, największego wydarzenia w świecie mody w regionie Bliskiego Wchodu i Afryki. Byliśmy współodpowiedzialni za organizację tego wydarzenia drugi rok z rzędu, lecz tym razem sponsorzy okazali się być mniej hojni przez co zostały ustanowione pewne limity na wydatki, z którymi podczas poprzedniego eventu nikt zdawał się nie liczyć. Jak się okazało pierwszymi osobami które miały paść ofiarą skutków okrojonego budżetu miały zostać właśnie modelki, które przylatywały pracować na pokazach mody, będących oczywiście głównym punktem programu tygodnia mody. Zgodnie z decyzją Melissy, zarówno